27-06-2013, 00:00
System zamówień publicznych jest sprzeczny wewnętrznie. Wytyczne kontrolne oraz ustawa o dyscyplinie finansów publicznych nakazują zamawiającemu konieczność wyboru najtańszej oferty. Jednocześnie organy kontrolne, narzucające rygor finansowy w zakresie dysponowania funduszami publicznymi, kwestionują dyktat najniższej ceny jasno wskazując na nieefektywność tego kryterium – uważa Konfederacja Lewiatan.
Komentarz Marka Kowalskiego, eksperta Konfederacji Lewiatan, prezesa Polskiej Izby Gospodarczej Czystości
Zgodnie z wytycznymi kontrolnymi w Ustawie Prawo zamówień publicznych, zamawiający wybiera ofertę najtańszą na podstawie kryteriów oceny ofert określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ). Jak wynika ze sprawozdania prezesa Urzędu Zamówień Publicznych za rok 20121 w aż 92% udzielonych zamówień o wartościach poniżej progów unijnych, zamawiający dokonywali wyboru oferty najtańszej spośród wszystkich złożonych ofert! Kryterium najniższej ceny przoduje w przypadku postępowań na roboty drogowe – 95% przetargów jest rozstrzyganych wyłącznie w oparciu o cenę i to najniższą. Skutki takiego postępowania widać wyraźnie. Zamiast nowych autostrad mamy w Polsce drogi w katastrofalnym stanie, a zamiast konkurencyjności i tym samym rozwoju przedsiębiorczości – spektakularne upadłości i bankructwa firm budowlanych.
Fakt, że system zamówień publicznych wymaga naprawy i to jak najszybszej zauważa Najwyższa Izba Kontroli w raporcie „Wykonywanie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) obowiązków inwestora przy realizacji inwestycji drogowych”. Jak podkreśla NIK: „W przeprowadzanych przez GDDKiA postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego na roboty budowlane stosowano praktycznie jedynie kryterium ceny. Określane przez GDDKiA warunki w zakresie sytuacji ekonomiczno-finansowej wykonawcy nie pozwalały na wyeliminowanie z postępowania firm znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej” 2. Przypomnijmy, że w postępowaniach na roboty drogowe w 95% liczy się cena! Kierowanie się w przetargu wyłącznie tym kryterium prowadzi do skrajnych sytuacji, w których biorące udział w przetargu firmy składają ofertę znacznie poniżej realnych kosztów budowy drogi.
Kontrolerzy NIK zauważają: „Z uwagi na fakt, że finansowanie budowy sieci dróg następuje ze środków publicznych, inwestor powinien dołożyć wszelkich starań o pełne zabezpieczenie interesu publicznego (prawnego i ekonomicznego), w tym również uwzględnienia praw wykonawców3”.
Z punktu widzenia interesu finansów publicznych, praktyka i przepisy zamówień publicznych prowadzą do absurdalnych sytuacji, w których zamawiający boi się wybrać ofertę lepszą i w konsekwencji z pełną świadomością stawia na najtańszą. A wszystko to kosztem państwowych funduszy. Dyktat najniższej ceny to pułapka zarówno dla państwa, zamawiających, a także organów kontrolnych, jak i przedsiębiorców. Pomóc może jedynie zmiana wytycznych kontrolnych w zamówieniach publicznych oraz zobligowanie zamawiających do wybierania ofert najkorzystniejszych, a nie najtańszych.
1 Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o funkcjonowaniu systemu zamówień publicznych w 2011 roku, str. 7, link - www.uzp.gov.pl/cmsws/page/?D;2495
2 Raport NIK, „Wykonywanie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) obowiązków inwestora przy realizacji inwestycji drogowych” (str. 18, link - www.nik.gov.pl/plik/id,4841,vp,6289.pdf)
3 Raport NIK, „Wykonywanie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) obowiązków inwestora przy realizacji inwestycji drogowych” (str. 7-8, link - www.nik.gov.pl/plik/id,4841,vp,6289.pdf)
Podobne artykuły
Komentarze