08-11-2018, 00:00
Byli, aktualni i przyszli partnerzy w biznesie. Co ich łączy? Nawiązana z marką więź, która może być podtrzymywana i wzmacniana. Zachowanie kontaktu z klientami jest jednym z kluczowych elementów prosperującego biznesu. Jednak trudno to zrobić, kiedy przedsiębiorca nie potrafi w pełni wykorzystać potencjału, jaki daje dobrze zbudowana baza kontrahentów. Jak dobrze wykorzystać analizę danych z bazy w prowadzeniu własnej firmy?
Kontrahenci są filarem działalności każdego przedsiębiorstwa, a relacje z nimi niejednokrotnie przesądzają o utrzymaniu się na rynku, dalszym rozwoju czy też zamknięciu biznesu. Nie jest tajemnicą, że dojrzała firma od samego początku skrupulatnie tworzy swoje bazy i korzysta z nich wówczas, kiedy analiza zawartych w nich informacji może przynieść zyski. Co najważniejsze, dobrze zbudowane bazy to nie tylko przymiot dużych korporacji - nawet najmniejszy podmiot może wyciągnąć ze swojej bazy cenne dane i użyć ich we właściwym celu.
Excel już nie wystarcza
Utrzymywanie dobrego kontaktu z partnerami biznesowymi to nie tylko mailingi przypominające o istnieniu marki. Niezapłacona faktura czy pominięcie ważnej potrzeby kontrahenta to przykładowe sytuacje, w których budowane miesiącami relacje narażone są na szwank. Działa to również w drugą stronę, gdy przedsiębiorca ponosi stratę i grozi mu późniejsze egzekwowanie przeterminowanej płatności. Warto pamiętać, że posiadanie w jednym miejscu zintegrowanych z systemem baz kontrahentów, z którymi współpracujemy, umożliwia nam nie tylko sprawną kontrolę należności, ale przede wszystkim zaoszczędzenie czasu i pieniędzy.
- Dobre oprogramowania mogą o wiele więcej niż tradycyjny Excel i jest to inwestycja, która szybko się zwraca. Kontrola płatności w programie nie pozwoli zapomnieć o jakiejś niezapłaconej fakturze, czy to naszej czy dla nas. Umieszczone w tej samej bazie informacje o dodatkowych ustaleniach z danym kontrahentem zapobiegają nieporozumieniom, a dzięki łatwo dostępnym danym kontaktowym nie musimy za każdym razem sięgać do konkretnej umowy. To ważne, żeby w czasach cyfryzacji korzystać z rozwiązań, dzięki którym mamy więcej czasu aby zająć się biznesem - tłumaczy Edyta Wojtas, analityk biznesowy w SaldeoSMART.
Game changer
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach biznes oparty na danych szturmem zdominował dotychczasowe podejście do podejmowania decyzji i zarządzania interesem. I choć rzeczywiście co nowocześniejsi przedsiębiorcy gromadzą dane na potęgę, to wielu spośród z nich nie tylko ich nie docenia, ale przede wszystkim rzadko z tych danych korzysta. Tymczasem to duży błąd, ponieważ wprawna analiza nawet najbardziej oczywistych statystyk może przynieść firmie wymierne korzyści.
- Wysokość sprzedaży czy zakupów to podstawowe dane, których bagatelizowanie po prostu zagraża rozwojowi biznesu we właściwym kierunku. Zapominamy, że możemy użyć ich przecież jako karty przetargowej w negocjacjach. Wystarczy np. sprawdzać sam wzrost lub spadek liczby faktur związanych z danym kontrahentem aby szybko wyciągnąć wniosek, czy współpracujemy z nim bardziej czy coraz mniej. Opcja wyfiltrowania całego zakupu/ sprzedaży to przecież znakomity punkt wyjścia do negocjacji cen i najmocniejszy punkt w całej rozmowie - dodaje Edyta Wojtas.
Gromadzenie danych w dobrze zorganizowanej bazie kontrahentów pozwala na trafne zdiagnozowanie problemów czy podjęcie decyzji o rozwoju przedsiębiorstwa w słusznym kierunku. Należy jednak pamiętać, że nawet najlepsze oprogramowanie nie zagwarantuje firmie sukcesu, jeżeli przedsiębiorca nie będzie chciał z tych danych skorzystać. Dlatego też zamiast bagatelizować kwestię analizy dostępnych informacji trzeba najpierw zastanowić się, które z nich są dla danego biznesu kluczowe i na jakie pytania mają być odpowiedzią.
Artykuł został dodany przez firmę
Inne publikacje firmy
Podobne artykuły
Komentarze