ksiegowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Zero waste – „moda”, która pozwala uratować domowy budżet. Antykryzysowy Finansowy Poradnik Intrum cz. 3.

Poduszka finansowa, jaką możemy zbudować regularnie oszczędzając, daje nam bezpieczeństwo w nieprzewidzianych, „awaryjnych” sytuacjach.

Zero waste – „moda”, która pozwala uratować domowy budżet. Antykryzysowy Finansowy Poradnik Intrum cz. 3.

Pandemia Covid-19 zmusiła wielu konsumentów w całej Europie, także w Polsce, do zaciśnięcia pasa i skrupulatniejszego zarządzania budżetem domowym. Kryzys sprawił, że aż 83 proc. Polaków zamierza zacząć oszczędzać po jego zakończeniu[1]. Poduszka finansowa, jaką możemy zbudować regularnie oszczędzając, daje nam bezpieczeństwo w nieprzewidzianych, „awaryjnych” sytuacjach. Jednak obecnie oszczędzanie może nie być wcale tak proste jak dotychczas. Jak pokazują wyniki raportu Intrum „European Consumer Payment Report 2020. Special Edition White Paper", dochody 71 proc. konsumentów w naszym kraju uległy zmniejszeniu się wskutek pandemii. Ponad 6 na 10 osób przyznaje również, że ich dobrobyt finansowy pogorszył się. Nie dziwi więc, że 64% deklaruje, że obecnie oszczędza mniej pieniędzy na przyszłość, niż to miało miejsce przed korona-kryzysem. Czy to oznacza, że aktualnie odkładanie gotówki na tzw. czarną godzinę lub by zrealizować założone plany, w ogóle nie jest możliwe? Odpowiedź Intrum brzmi: absolutnie nie! Oszczędzać można, a nawet trzeba. W codziennym życiu warto wdrożyć tzw. smart oszczędzanie, które nie wymaga od nas dużo wysiłku, a w dłuższej perspektywie czasowej daje pożądane efekty. Ma ono wiele wspólnego z filozofią „zero waste”.

Finanse konsumentów w opałach

Jak wskazują dane pochodzące z raportu Intrum, pandemia Covid-19 i konsekwencje, które ze sobą przyniosła, wpłynęły negatywnie na plany polskich konsumentów związane z oszczędzaniem. Nie tylko przeszło 6 na 10 osób przyznaje, że z powodu koronawirusa odkłada zdecydowanie mniej pieniędzy na przyszłość, niż to miało miejsce wcześniej. Aż 76% respondentów nie jest zadowolonych z kwoty, którą jest w stanie oszczędzać co miesiąc. Polacy chcą oszczędzać, ale w obliczu realnego spadku dochodów i pogorszenia się dobrobytu finansowego, trzeba sięgnąć po nowe sposoby, dzięki którym uda nam się zgromadzić środki, które będziemy mogli wykorzystać w przyszłości. 

– Regularne odkładanie części zarobków dla wielu konsumentów nie jest teraz możliwe. Możemy za to wdrożyć w codziennym życiu proste czynności, które pozwolą nam wydawać mniej pieniędzy na jedzenie czy inne kwestie związane z utrzymaniem, które zawsze pochłaniaj najwięcej domowego budżetu. Konsekwentne działanie przyniesie realne oszczędności. Mowa tu o podejściu zero waste. Dla jednych to „moda” rozpowszechniona przez pokolenie „Z”, a dla drugich to po prostu nowa nazwa na to, z czego na co dzień korzystały nasze babcie. Ważne, że działa i pomoże naszym finansom w kryzysie. W tym przypadku korzyść jest podwójna, ponieważ praktykując zero waste, przyczyniamy się do ochrony Patenty i robimy coś dobrego dla środowiska – wyjaśnia Katarzyna Jarmoc, ekspert Intrum. 

Na czym więc dokładnie polega podejście zero waste?

Zero waste sposobem na oszczędzanie

Zero waste w dosłownym tłumaczeniu oznacza „zero marnowania/brak śmieci”. W ogólnym, pierwotnym znaczeniu, to styl życia, według którego staramy się wytwarzać jak najmniej odpadów, by nie zanieczyszczać środowiska, co można uzyskać przede wszystkim dzięki rozsądnemu kupowaniu. Ten efekt zero waste w postaci bycia bardziej „eko” jest bardzo istotny. Statystyczny Polak marnuje rocznie aż 247 kg żywności, co lokuje nas na piątym miejscu spośród krajów UE, gdzie średnia wynosi 173 kg[2]. Pamiętajmy również, że razem ze zmarnowanym jedzeniem, do kosza trafiają również nasze pieniądze. Wraz z rozwojem tego ruchu, postępowanie według tejże „filozofii” zaczęło po prostu oznaczać bycie świadomym konsumentem, który „mądrze” kupuje i szanuje rzeczy, które nabywa. „Skutkiem ubocznym” stosowania zero waste w praktyce, jest większa suma pieniędzy, która zostaje nam w portfelu każdego miesiąca.  

4 bardzo ważne „R”…

W jaki sposób zatem nie tylko robić zakupy, ale w ogóle prowadzić gospodarstwo domowe, by jednocześnie żyć oszczędniej i dbać o środowisko naturalne?  Warto na co dzień kierować się 4 zasadami zero waste, tzw. regułami „4R”: Refuse, Reduce, Repair (Recycle) i Reuse. To proste wskazówki, które każdy z nas może natychmiast wcielić w organizację codziennego życia:

REFUSE – „odmawiajmy” rzeczy, których nie potrzebujemy. Idąc po zakupy, zawsze zabierajmy ze sobą listę i ograniczmy się do tego, co faktycznie jest nam konieczne, nie kupujmy pod wpływem chwili, dając się ponieść emocjom i wydając niepotrzebnie pieniądze. I nie zapominajmy o torbach wielokrotnego użytku. Może się to wydawać nieistotne, ale za każdym razem, kiedy jesteśmy na zakupach i bierzemy kolejne torby do zapakowania produktów, nawet za te ekologiczne, np. papierowe, płacimy drobne sumy, które w skali miesiąca dają już konkretne kwoty. Za takie postępowania podziękuje nam również Matka Natura.

REDUCE – ta zasada mówi o zredukowaniu liczby przedmiotów, których potrzebujemy każdego dnia – ograniczmy np. ilość kupowanych kosmetyków czy gadżetów. Zastanówmy się np. czy oprócz laptopa i najnowocześniejszej komórki potrzebny jest nam również tablet? Po co kupujemy film na DVD, jeżeli korzystamy już z 3 serwisów streamingowych, w których główne oglądamy firmy? Niestety, zakupy często traktujemy jako czynność, która pomaga nam się odstresować. To błąd, ponieważ skutki nieprzemyślanego, kompulsywnego kupowania przeważnie mają negatywny wpływ na nasze finanse.

REPAIR i RECYCLE – czyli naprawiajmy i korzystajmy dalej. Jak zaznacza Katarzyna Jarmoc, ekspert Intrum:

– Bierzmy przykład z naszych babć oraz dziadków i zawsze starajmy się w pierwszej kolejności naprawić to, co nie działa, zamiast wybrać się do sklepu po kolejny, nowy egzemplarz. Dotyczy to sprzętów RTV/AGD (zawsze warto też rzucić okiem na gwarancję, bo być może w ogóle nie będziemy musieli płacić za naprawę), różnego rodzaju elektroniki, ale także np. ubrań. Nie dość, że będzie to rozwiązanie korzystne dla naszego portfela, to dodatkowo przyjazne dla środowiska. I jeszcze mamy szansę dać komuś pracę, wesprzeć lokalny biznes, co w obecnej sytuacji jest bardzo ważne.

REUSE – wykorzystujmy rzeczy ponownie – niektóre przedmioty, kiedy przestaną nam służyć w swojej pierwotnej funkcji, nie zawsze od razu muszą trafiać do kosza. Zastanówmy się, czy możemy dać im „drugie życie”, a być może nawet dodatkowo na tym zarobić? Zamiast wyrzucać coś, co wydaje się nam niepotrzebne, oddajmy lub sprzedajmy to komuś, kto zrobi z tego użytek. Doskonałym przykładem są ubrania. Jeśli w naszej szafie znajdują się rzeczy, których nie nosimy, a są jeszcze w dobrym stanie, zastanówmy się, jak je wykorzystać. Obecnie w sieci jest wiele aplikacji, których możemy użyć do wymiany lub sprzedaży, nie tylko ubrań, ale i przedmiotów codziennego użytku, elektroniki, mebli, itp.

– Zawsze dobrym pomysłem jest również podzielenie się „nadmiarem” rzeczy z potrzebującymi. Przekażmy nienoszone ubrania czy niepotrzebne już zabawki naszych dzieci jednej z organizacji charytatywnych. Z pewnością znajdzie sposób na to, jak z takich rzeczy zrobić dobry użytek – dodaje Katarzyna Jarmoc.

Zresztą, ta zasada działa w drugą. Żeby mieć nowe rzeczy, wcale nie musimy ciągle kupować „nowego”. Pomyślmy np. o wizycie w second-handach – przeżywają one ostatnio prawdziwy renesans. Można w nich znaleźć prawdziwe perełki.

Jakie dodatkowe „eko”-nawyki warto wprowadzić w życie, by oszczędzić pieniądze? Starajmy poruszać się po mieście komunikacją miejską, (także rowerem lub pieszo, kiedy jest to możliwe) – bilet miesięczny jest na pewno bardziej opłacalny niż kupno paliwa, a przy tym zadbamy o środowisko. W obecnej sytuacji, kiedy zagrożenie związane z Covid-19 jeszcze nie minęło, pamiętajmy o zachowaniu niezbędnych zasad bezpieczeństwa. Jeżeli do tej pory nie podjęliśmy takiego kroku, zrezygnujmy z kupowania wody w plastikowych butelkach na rzecz picia tej z kranu – w wielu miastach taka woda jest równie czysta, co ta butelkowana, a nawet zawiera więcej substancji mineralnych. Wystarczy bidon lub butelka wielorazowego użytku z filtrem i świeżą wodę zawsze możemy mieć przy sobie.

Warto poświęcać regularnie czas na szukanie kolejnych, nowych eko-porad z obszaru zero waste. Konsekwentne ich stosowanie pomoże podreperować nadszarpnięty kryzysem budżet domowy.


[1]Ogólnopolska Grupa Badawcza, Jaka będzie Polska po epidemii?, 2020.

[2]Dane: Polski Instytut Ekonomiczny, 2019.