Marże kredytów zaczęły rosnąć, a zdolność kredytowa Polaków spadać
Po wczorajszym, 4,08% najsilniejszym od marca 2009 r. spadku globalnego indeksu MSCI AC World i jeszcze głębszym, bo aż 4,78% obsunięciu benchmarkowego wskaźnika USA, czyli S&P500 – tu skala przecena największa od lutego 2009 r. – dzisiejszy handel na rynkach Starego Kontynentu nie mógł rozpocząć się dobrze.
Sezon feryjnych wyjazdów rozpoczęty. Najmłodsi nie mogą doczekać się zabawy na śniegu. Zresztą nie tylko oni. Aż 64 proc. Polaków jest aktywnych fizycznie.
Wynajem niewielkiego mieszkania kosztuje prawie o połowę drożej, niż miesięczny koszt obsługi kredytu z dopłatą.
W pięciu województwach rozpoczęły się już ferie zimowe. Zaczyna się więc okres kiedy wielu Polaków korzysta z urlopu, aby spędzić czas ze swoimi dziećmi. Expander ostrzega, że jeśli ferie chcemy spędzić na nartach lub snowboardzie warto pomyśleć o odpowiednim ubezpieczeniu, nawet jeśli planujemy szusować tylko po polskich stokach.
We wtorek notowania walorów spółek na warszawskim parkiecie idą w dół drugi dzień z rzędu, podobnie zresztą jak i te na całym światowym rynku akcyjnym.
Tylko 3 miesiące pozostały na zaciągnięcie kredytu na 100 procent wartości nieruchomości. Obecnie jest to możliwe jeszcze w 10 bankach, jednak część z nich podniosła marże dla kredytów bez wkładu własnego.
W 2011 roku łączna kwota z 1% podatku przekazanego na rzecz organizacji pożytku publicznego wyniosła 400,2 mln zł.
W pierwszej części piątkowej sesji, na globalnych rynkach akcyjnych nie pozostało już ani śladu po czwartkowym odbiciu. O ile jeszcze wczoraj ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował o 0,36%, tak dziś, o ile nic się nie zmieni w kolejnych godzinach handlu, skończy on dzień na niewielkim minusie. W piątek w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek spadły średnio o 0,2% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 11:27 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,13%.
Inwestycje to przede wszystkim aktywa finansowe, nieruchomości oraz wartości niematerialne i prawne, które służą osiągnięciu korzyści ekonomicznych przez jednostkę.
6,3% - tyle w czerwcu wyniósł udział Domu Kredytowego Notus w rynku sprzedaży kredytów hipotecznych. Jest to wynik najwyższy od początku istnienia firmy.
Z różnych danych wynika, że biorąc pod uwagę liczbę godzin spędzanych w pracy, Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów, choć nie przekłada się to wprost na naszą produktywność.
Dobra perspektywa kredytobiorców – niższe oprocentowanie i raty spłaty, a zdolność kredytowa większa. Zapotrzebowanie nabywców nieruchomości jest dziś ściśle związane z możliwościami uzyskania przez nich kredytu hipotecznego.
Ostatni kwartał 2012 roku przyniósł zaostrzenie kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych i niemal niezmieniony na nie popyt.
Dla przeciętnego Polaka kupującego mieszkanie, kredyt hipoteczny jest jedynym sposobem na sfinansowanie transakcji. Home Broker przypomina, że kredyt to nie tylko oprocentowanie i wysokość miesięcznej raty i zwraca uwagę na najważniejsze ryzyka z nim związane.