Po tym jak we wtorek wartość indeksu WIG20 spadła o ponad 2,2%, a w środę znalazła się przez chwilę na najniższym poziomie od 16 stycznia br., w czwartek wyraźnie idzie już ona w górę.
Miniony tydzień był piątym z sześciu, podczas którego notowania akcji na globalnym rynku poszły w dół.
Środowy handel na światowych rynkach akcyjnych zakończył się znaczną przeceną. Globalny indeks MSCI AC World spadł o 1,23%, o czym zadecydował fakt silnej 1,40% deprecjacji na parkietach krajów rozwiniętych (MSCI World). Na Starym Kontynencie indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,95%, a w Stanach Zjednoczonych indeks S&P500 zapadł się, aż o 2,28%, najbardziej od sierpnia ubiegłego roku.
Wczorajszy handel na światowych rynkach akcji zakończył się 0,93% wzrostem indeksu MSCI AC World, a w Warszawie indeksy WIG i WIG20 zyskały na wartości odpowiednio: 0,49% i 0,66%.
Jak na razie wiele wskazuje na to, że wtorkowa sesja może być piątą z kolei spadkową na globalnych rynkach akcji.
Po zeszłotygodniowym, blisko 9% i najsilniejszym od 2008 r. spadku cen towarów, w poniedziałek i wtorek przyszedł czas na ich odreagowanie. Przedwczoraj indeks Reuters/Jefferies CRB wzrósł o 2,00%, a wczoraj aprecjonował o kolejne 1,30%. Poprawa nastrojów w tym segmencie rynków finansowych szybko znalazła swoje odzwierciedlenie na parkietach akcyjnych, wspierając notowania spółek powiązanych z rynkiem towarów, głównie z sektorów: energii i wydobywczego.
Przedstawione dziś w nocy dane dotyczące chińskiego wzrostu gospodarczego popsuły dobre ostatnio nastroje globalnych inwestorów. PKB Państwa Środka zwiększył się w I kw. jedynie o 8,1% r/r, czyli najmniej od blisko trzech lat. W IV kw. było to +8,9%, a na rynku oczekiwano wyhamowania tempa wzrostu, ale tylko do +8,3/8,4%.
Po trzech dniach spadku cen akcji na rynkach gospodarek rozwiniętych i dwóch sesjach ich przeceny na parkietach krajów rozwijających się - w tym także na GPW – inwestorzy przystąpili do ponownego zwiększenia swojego zaangażowania w walorach spółek.
Pomimo wczorajszego, najsilniejszego od 11 marca trzęsienia ziemi w Japonii, którego siła wyniosła 7,4 stopnia w skali Richtera, dziś rynki w regionie Azji i Pacyfiku, w tym w szczególności w Japonii, nie tylko nie spadły, a wręcz zanotowały wyraźny wzrost. Co prawda w wyniku tego wtórnego wstrząsu zginęło co najmniej 3 osoby, a ponad 140 zostało rannych, ale jak się okazało kataklizm ten nie wpłynął negatywnie na mocno uszkodzone przed miesiącem elektrownie atomowe w prefekturze Fukushima. Czwartkowe trzęsienie wywołało z kolei wyciek wody w elektrowni w Onagawie, ale nie doprowadził on do zwiększonego poziomu radiacji na zewnątrz tej siłowni.
Pierwsza część bieżącego tygodnia nie przyniosła większych zmian na globalnych rynkach akcyjnych. Benchmarkowy dla regionu Azji i Pacyfiku indeks MSCI AC Asia Pacific pozostał w środę na koniec dnia w pobliżu zamknięcia piątkowego handlu, czyli w okolicy poziomu 135 pkt a wczorajsze zamknięcie sesji w USA także utrzymało indeks S&P500 w okolicy poziomu 1332-1333 pkt analogicznego do końcówki zeszłego tygodnia.
Na przełomie roku zwykle snujemy plany, które często są możliwe do zrealizowania dzięki zaciągnięciu kredytu. Jeśli więc chcemy kupić samochód lub nieruchomość, to warto wcześniej zadbać o zdolność kredytową, którą w pierwszej kolejności sprawdzi bank, zanim zgodzi się pożyczyć pieniądze
Zdolność kredytowa w ostatnim miesiącu nie uległa praktycznie żadnym zmianom. Na stałym poziomie pozostały też marże w bankach, co przy utrzymującej się w okolicach 2,7% stawce WIBOR 3M sprawia, że oprocentowanie kredytów również się nie zmienia.
We wtorek kurs europejskiej waluty względem polskiej spadł do najniższego poziomu od 1 września ubiegłego roku, tj. do 4,1400. Do 3,0770, czyli do swojego minimum od 28 października zniżkował także kurs dolara względem złotego.
Nastroje na światowym rynku finansowym, w tym także na polskim cały czas pozostają dość dobre i to pomimo widocznej obecnie lekkiej przeceny na warszawskim parkiecie oraz na polskim forexie.
Po kilku ostatnich dniach solidnych wzrostów cen akcji na europejskim rynku oraz równoległego wzrostu wartości wspólnej waluty względem dolara, dziś przyszedł czas na lekką korektę spadkową tego ruchu.