Liczba niespłaconych zobowiązań, które trafiają do egzekucji komorniczej rośnie w bardzo szybkim tempie: według danych Krajowej Rady Komorniczej, w 2021 r. prowadzonych było aż 7,9 mln spraw egzekucyjnych (!), czyli 66 proc. więcej niż zaledwie rok wcześniej .
Kolejna grupa młodych-dorosłych, czyli świeżo upieczeni studenci, rozpoczynają samodzielne życie na własny rachunek. Początki zarządzania finansami osobistymi mogą być trudne i stresujące. Pogodzenie niemałej liczby wydatków przy przeważnie niewielkich dochodach, może okazać się wyzwaniem. Banki kuszą kredytami, a firmy zakupami na raty i odroczonymi płatnościami. Te rozwiązania są dobrą opcją, póki stać nas na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Niestety, zadłużenie wśród młodych Polaków ciągle rośnie.
Utrata bliskiej nam osoby jest trudnym i przykrym doświadczeniem. Jednym z wyzwań organizacyjnych przed jakimi zdarza nam się wtedy stanąć, są formalności związane ze spadkiem. Sprawa może wydać się prosta, gdy w grę wchodzi odziedziczenie majątku bez żadnych zobowiązań. Ale co, gdy krewny pozostawił zadłużenie? Czy w takiej sytuacji należy wyłącznie odrzucić spadek? Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka cyklu „Ogarniam Finanse” od Intrum. Wyjaśniamy, w jakich sytuacjach przyjęcie spadku może być słusznym rozwiązaniem, a także podpowiadamy, co warto w tym zakresie zrobić i o co zadbać, by nie popaść w ewentualne problemy finansowe.
Istnieje niewiele zawodów, wokół których narosło aż tak wiele mitów, jak w przypadku profesji komornika. Niestety, przede wszystkim uderzają one w same osoby zadłużone, które unikając komornika, pogarszają swoją sytuację finansową. Komornik może pojawić się na naszej drodze, jeżeli przez dłuższy czas będziemy zwlekać ze spłatą zaległego długu i nasza sprawa zostanie oddana w ręce sądu – to fakt.
Brak zapłaty pojedynczej raty kredytu czy zapomnienie o uiszczeniu rachunku np. za media, może zdarzyć się każdemu. Jeżeli jednak takie przypadki pojawiają się częściej lub, gdy nie regulujemy swoich należności przez dłuższy czas, np. z powodu choroby uniemożliwiającej pracę, co powoduje dziurę w budżecie domowym, czekają nas kłopoty finansowe.
Wyliczenia przygotowała E-Kancelaria Grupa Prawno Finansowa w oparciu o konkretny kredyt jednego z jej klientów. „Frankowicz” zdecydował się złożyć pozew przeciwko bankowi, który udzielił mu kredytu w 2008 roku.
Skuteczna windykacja i zarządzanie należnościami, to jedne z najważniejszych zagadnień firm, które pracują w oparciu o kredyt kupiecki. Można rzec „być albo nie być” dla tych firm.
„10 tysięcy netto miesięcznie bez wychodzenia z domu!”. „Praca zdalna bez doświadczenia, wysokie zarobki”. „Zbuduj swój zespół i łatwo zarabiaj na prowizji, branża beauty. Brzmi kusząco? Dla osób szukających zatrudnienia z pewnością!
Tylko w 2023 roku swoją działalność zakończyło prawie 220 000 polskich przedsiębiorstw. Jedną z ważnych przyczyn zamykania firm są problemy z odzyskiwaniem należności za sprzedane towary i usługi, powodujące utratę płynności finansowej. Według raportu Intrum „European Payment Report 2023”, klienci, którzy nie płacą w terminie, są problemem dla blisko 8 na 10 firm.
W tym roku ok. 100 000 kredytów udzielonych we frankach ma 10 rocznicę spłaty. Średnia wysokość zaległości w momencie ich zaciągnięcia wynosiła ok. 220 tys. zł. Z wyliczeń Expandera wynika, że obecnie zadłużenie dla takiego kredytu to ok. 270 tys. zł. Niestety, nic nie wskazuje na to, że spadnie istotnie w najbliższym czasie.
Inflacja zostanie z nami na dłużej – oceniają ekonomiści ZPF. Co więcej, walka z inflacją skutkować będzie spowolnieniem gospodarczym oraz wzrostem bezrobocia i tym samym wzmagać będzie negatywne efekty rosnących kosztów finansowania dla spłacalności zobowiązań finansowych. Komitet Ekonomiczny Związku Przedsiębiorstw Finansowych opublikował „Perspektywy ekonomiczne 2022”.
Blisko 22% Polaków nie ma żadnych oszczędności. Ponad 24% posiada mniej niż 5 tys. zł. Wielu nie ma środków na niespodziewane wydatki, a zarządzanie budżetem domowym przychodzi im z niemałym trudem. Muszą podołać bieżącym kosztom utrzymania, a z drugiej strony przygotować się na niecodzienne koszty związane z naprawą auta, chorobą czy koniecznością wymiany urządzenia domowego.
21 i 22 stycznia świętujemy Dzień Babci i Dzień Dziadka. Pierwszy z nich obchodzimy od 1964 roku, a drugi – od 1981 roku. Przy okazji tych świąt Intrum postanowiło przyjrzeć się bliżej finansom seniorów. Żyją oni przeważnie z emerytury, która w 2023 roku wynosiła średnio 2 971 zł, a wliczając 13. i 14. emeryturę – 3 152 zł. Jednak wiele starszych osób mogło otrzymać co najwyżej minimalne świadczenie w wysokości 1 588 zł brutto, a nawet jeszcze niższe. Jak sobie radzą pod względem finansowym polscy seniorzy? Czy mają zgromadzone oszczędności, czy wręcz przeciwnie - muszą sięgać po dodatkowe źródła finansowania?
Jak wynika z danych Intrum[1], mimo iż 76 proc. Polaków deklaruje, że oszczędza pieniądze co miesiąc, to jednocześnie aż 65 proc. z nich nie jest zadowolonych z tego, ile odkłada. To nie dziwi, jeżeli blisko 1/4 (23 proc.) ankietowanych przyznaje, że po zapłaceniu priorytetowych rachunków zostaje im w portfelu od 5 do 20 proc. wysokości wynagrodzenia.
Z „Barometru Dobrobytu Finansowego 2022” opublikowanego przez Intrum wynika, że Polska zajmuje 4. miejsce od końca (!) w rankingu, który analizuje bezpieczeństwo finansowe konsumentów w 24 krajach Europy, pozwalające zaspokoić potrzeby związane z codziennymi wydatkami oraz kontrolować finanse osobiste – czyli financial wellbeing właśnie.