Prowizja pobierana przez banki za transakcje dokonywane przy użyciu karty płatniczej, tzw. opłata interchange, została obniżona oraz ujednolicona w całej Unii Europejskiej.
Jak wynika z raportu Intrum, "European Consumer Payment Report 2022”, osoby posiadające odpowiedni poziom edukacji finansowej, są lepiej przygotowane do zarządzania swoimi pieniędzmi, są w stanie oszczędzać i mają znaczną przewagę nad konsumentami, którzy mają ograniczoną znajomość kwestii dotyczących „małej ekonomii”.
Od pewnego czasu w Polsce mamy możliwość płacenia kartami zbliżeniowymi. Jest to bardzo prosty i wygodny sposób dokonywania transakcji płatniczych np. w sklepach lub punktach usługowych. Warto jednak zaznaczyć, że płatności zbliżeniowe w wielu Polakach wywołują co najmniej mieszane uczucia, nie mówiąc już o ogromnej ilości mitów i przekłamań, które powstały w związku z kartami zbliżeniowymi. Co zatem warto wiedzieć o tej nowoczesnej metodzie płatniczej?
Data ślubu wybrana, tak samo jak miejsce zorganizowania ceremonii. Kreacje dla Pani Młodej i Pana Młodego się szyją. Ustalona została nawet lista weselnych gości. Przyszli małżonkowie stoją przed podjęciem jeszcze jednej istotnej decyzji – czy podpisać intercyzę? W polskim społeczeństwie to nadal temat tabu, bo jak tu jeszcze przed ślubem rozmyślać o tym, co będzie, gdy związek się kończy (!) – do tego wątku głównie, niesłusznie sprowadzony jest temat intercyzy.
Już co 3. Polak robi zakupy w zagranicznych e-sklepach1. Prawie połowa z tej grupy (48%) w ciągu ostatnich 6 miesięcy kupiła produkt na chińskim Aliexpress, wielu skorzystało także z największych amerykańskich platform.
Z odroczonych płatności, z ang. BNPL, czyli buy now, pay later – „kup teraz, zapłać później”, korzysta coraz więcej konsumentów w Polsce. Blisko 90% z nas wie, o co chodzi w tym rozwiązaniu. Nic dziwnego, to wygodna forma dokonywania płatności za zakupy.
Robienie zakupów większości z nas kojarzy się z przyjemnością. Niestety, płacenie za nie już niekoniecznie. A gdyby tak bez konsekwencji odsunąć płatność w czasie o 30, a nawet 50 dni, a zakupami cieszyć się już teraz – brzmi rewelacyjnie, prawda? Taką możliwość dają płatności odroczone, czyli BNPL (z ang. buy now, pay later), które szturmem podbijają światowy rynek handlu. Dane pokazują, że również i Polacy szybko przekonują się do takich wygodnych rozwiązań. W zeszłym roku skorzystaliśmy z tej opcji zakupu ponad 16,1 mln razy[1].
Banki chcą mieć pewność, że pożyczając pieniądze unikną problemów w egzekucji ich spłaty.
Już wkrótce podatnicy, po uchwaleniu projektu z dnia 28 czerwca 2021 roku o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, będą mogli skorzystać z wybranych ulg podatkowych. Jakie muszą spełnić warunki, by móc po nie sięgnąć?
Każdego roku przybywa konsumentów, którzy decydują się zarządzać swoimi finansami przez sieć online.
Terminale płatnicze są coraz częściej dostępne w przestrzeni publicznej. Mimo to wciąż wielu Polaków skarży się, że musi używać gotówki z powodu braku urządzenia płatniczego.
Zakupy online możemy robić coraz szybciej i wygodniej. Kupowanie za pomocą kilku kliknięć w naszym laptopie czy smartfonie stało się dziecinnie proste.
Jak wynika z raportu Intrum, mimo iż nadal preferowaną metodą płatności dla Polaków pozostaje gotówka, to aż 1/3 konsumentów w naszym kraju płaci za codzienne zakupy za pomocą urządzeń mobilnych[1].
Proces uzyskania kredytu hipotecznego przez osoby prowadzące działalność gospodarczą jest bardziej złożony niż w przypadku etatowców. Banki szczegółowo analizują sytuację finansową firmy i restrykcyjnie oceniają zdolność kredytową, pomimo tego, że zazwyczaj ta grupa osób może pochwalić się wyższymi zarobkami.
Dłużnikiem może zostać tylko osoba, która wydaje ponad stan, nie potrafi zarządzać swoimi finansami i zupełnie straciła kontrolę nad spłatą swoich zobowiązań. To mit! Wystarczy dłuższa choroba, która uniemożliwi pracę, a brak regularnych dochodów przełoży się na zwlekanie z terminową zapłatą rachunków.