W II kwartale 2023 r. upadłość konsumencką ogłosiło 5,2 tys. osób, czyli niewiele mniej niż w rekordowym I kwartale (5,3 tys.)[1]. Są one winne wierzycielom 147,4 mln zł[2]. Wedle szacunków do końca roku liczba upadłości może przekroczyć 20 tys.[3]! Blisko połowa (48%) bankrutów widniała w bazach Krajowego Rejestru Długów na dwa lata przed upadłością!
W III kwartale 2022 r. liczba niewypłacalności w biznesie wzrosła o ponad 1/4 w stosunku do poprzedniego kwartału. 73 przedsiębiorstwa ogłosiły upadłość, a 677 rozpoczęło proces restrukturyzacji.
W I kwartale tego roku ogłoszono 2 054 upadłości konsumenckie, II kwartał zamknął się podobną liczbą, a tylko w ciągu lipca i sierpnia przybyło w naszym kraju 2 675 „bankrutów”[1].
Jak pokazują dane opublikowane przez Euler Hermes, pierwszy rok dla młodych przedsiębiorców jest najtrudniejszy, ponieważ aż 80% firm upada jeszcze w trakcie pierwszych 12. miesięcy swojej działalności. Po pierwszym roku znika z rynku 30% młodych przedsiębiorstw, zaś po 5 latach funkcjonowania upada kolejne 70% małych oraz średnich firm.
Do końca października br. upadłość konsumencką ogłosiło aż 6,3 tys. osób[, a suma przeterminowanych należności Polaków wzrosła w III kw. 2019 r. o ponad 2 mld zł, do kwoty 78,7 mld zł.
W ubiegłym roku upadłość konsumencką ogłosiło ponad 6,5 tys. osób, czyli o 18,7 proc. więcej niż w 2017 r., a suma ich niespłaconych zobowiązań wyniosła łącznie ponad 732 mln zł[1]. O
9 czerwca odbędzie się już ostatnie z czterech wydarzeń składających się na „KPMG (e)Forum | Biznes w czasach pandemii”. Zagadnieniami związanymi z restrukturyzacją firmy lub upadłością w czasie pandemii zostanie zamknięty cykl bezpłatnych konferencji online.
Galopujące podwyżki cen sprawiają, że codzienne zakupy stają się niebezpieczne dla naszych portfeli niczym wyprawa do dżungli, w której czyha wiele niespodzianek, a jedną z najbardziej zjadliwych jest greedflacja. Chociaż, jak wynika z Raportu Intrum „European Consumer Payment Report 2023”, praktykę tę zdecydowanie potępia aż 67% ankietowanych Europejczyków, wiele firm stawia chwilowe zyski ponad reputację i relacje z klientami. W Światowym Dniu Praw Konsumenta postanowiliśmy sprawdzić, na ile prawo chroni konsumentów przed tego typu nieuczciwymi praktykami cenowymi i jakimi metodami mogą zadbać oni o swoje interesy.
Może się wydawać, że osoby młode, należące do pokolenia Z, żyją chwilą i bez zastanowienia zaciągają zobowiązania na rzeczy, które nie są im niezbędne do życia, przez co często popadają w finansowe tarapaty. Z drugiej strony mamy polskich seniorów, którzy w większości pobierają niskie emerytury. Czy to oni lub generacja Z mają największe długi? Okazuje się, że nie. Raport InfoDług pokazuje, że pokolenie X – 45-54 latków – ma najwyższe średnie zadłużenie na osobę i najwyższą kwotę długów. Najwięcej zadłużonych osób należy do pokolenia Y – mających 35-44 lat. Problemy finansowe osób w tym wieku potwierdzają dane KRD – z 5 tys. zadłużonych, którzy ogłosili upadłość konsumencką w III kwartale 2023 r., największą grupę stanowili ci, którzy mają od 36 do 45 lat.
Dwunasta edycja programu wyłoniła 67 laureatów – liderów w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi.
Od 1 stycznia 2016 r. zmienia się prawo upadłościowe. Przedsiębiorca, którego firma zmierza nieubłaganie ku bankructwu, nie będzie musiał czekać na wyprzedanie całego jej majątku przez syndyka.
Jak wynika z danych AMRON-SARFiN, od lipca do września 2022 r. udzielono „tylko” 21 218 kredytów hipotecznych. W porównaniu do analogicznego okresu z zeszłego roku to spadek wynoszący aż blisko 70%.
Do tej pory, aby ogłosić bankructwo, trzeba było wykazać, że do niewypłacalności doszło z przyczyn wyjątkowych i niezależnych od dłużnika. Ponadto konsument musiał mieć pieniądze na pokrycie postępowania. Od 1 stycznia regulacje się zmieniły.
Jak wynika z raportu Intrum ”European Consumer Payment Report 2022”, aż 70 procent konsumentów w Polsce przyznaje, że ich obawy związane z rosnącymi rachunkami mają negatywny wpływ na ich ogólne samopoczucie.
Niewypłacalność dłużnika, będącego osobą fizyczną, zwykle odbija się na całej jego rodzinie. Często taka osoba, nie posiada majątku z którego można byłoby przeprowadzić skuteczną egzekucję. Dla wierzyciela oznacza to dodatkowe koszty kolejnych prób wyszukania majątku przez komornika.