Początek wtorkowej sesji przyniósł pogłębienie poniedziałkowych bardzo silnych spadków (ogólnoświatowy indeks MSCI AC World poszedł wczoraj w dół o 2,07%) na globalnym rynku akcji. Dziś przed godz. 10:00 benchmarkowy dla Starego Kontynentu wskaźnik STOXX Europe 600 zniżkował nawet do 262,61 tj. o 2,70% w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Otwarcie handlu w Europie było bardzo nerwowe, ale i wytłumaczalne: obawami inwestorów o sytuację Grecji oraz o rozlewanie się kryzysu zadłużenia w Eurolandzie (tym bardziej, że od piątku na tapecie dość nieoczekiwanie znalazła się kwestia Włoch), a także patem w kwestii limitów zadłużenia Stanów Zjednoczonych. Również na warszawskim parkiecie dzień rozpoczął się w bardzo słabej atmosferze, a indeksy WIG i WIG20 spadały rano o ponad 1,6%, docierając do najniższych poziomów od połowy marca br.
Klienci, którzy do 15 września ubezpieczą w Avivie mieszkanie lub dom, otrzymują gratis ubezpieczenie bagażu i sprzętu sportowego.
Wtorkowa sesja przyniosła silny spadek cen akcji na światowych rynkach, w tym także na warszawskim.
Wtorkowa sesja na GPW była już drugą z kolei z niewielkimi tylko obrotami, co ponownie w dużej mierze spowodowane zostało brakiem obecności na warszawskim parkiecie świętujących londyńskich inwestorów.
Pierwsza część piątkowej sesji przyniosła spadek cen na GPW. Choć na samym początku handlu notowania akcji na szerokim rynku nieco podskoczyły i dotarły do nowego najwyższego poziomu od 5 sierpnia ubiegłego roku (WIG max. +0,28% do 42521,16 pkt), to później poszły w dół i znalazły się wyraźnie poniżej czwartkowego zamknięcia.
Aż 69% pracowników nie zgłasza nieprawidłowości w pracy, bo boi się konsekwencji takiego działania, wynika z badania „Ochrona sygnalistów w Polsce – świadomość pracowników i praktyki w firmach”, przeprowadzonego przez firmy ARC Rynek i Opinia oraz braf. tech. Przepisy dotyczące takich przypadków są więc potrzebne, aby zapewnić zgłaszającym odpowiednią ochronę. Co znalazło się w nowej ustawie o sygnalistach?
Wtorkowa sesja przyniosła wyraźny wzrost cen akcji na globalnych rynkach. Ogólnoświatowy indeks MSCI AC World poszedł wczoraj w górę o 1,28%, co nastąpiło na fali lepszych niż się spodziewano danych makro za maj dotyczących produkcji przemysłowej Chin i sprzedaży detalicznej Stanów Zjednoczonych. Niestety ta akcja zakupowa była tak efektowana, co krótkotrwała. Dziś w pierwszej części handlu wartość walorów podlegała już lekkiej presji spadkowej, bo pozytywniejsze niż ostatnio wieści z gospodarki, zostały znów przykryte obawami inwestorów o kwestie zadłużenia Grecji.
Inwestowanie to najlepszy sposób na ochronę zgromadzonych środków finansowych i w dalszej perspektywie – pomnażanie kapitału. Niestety na dzisiejszym, niepewnym rynku znalezienie stosunkowo bezpiecznej inwestycji, która zapewni wysoką stopę zwrotu, jest niezwykle trudne. Popularne niegdyś lokaty bankowe są mało rentowne, a granie na giełdzie wiąże się z wysokim ryzykiem strat. W co zatem inwestować, żeby nie tracić, a zyskiwać?
W czwartek notowania akcji na GPW wyraźnie rosną, zachowując się o niebo lepiej od swoich zachodnich odpowiedników. Na światowych rynkach akcyjnych pytań o to co dalej co nie miara – inwestorzy niezmiennie zastanawiają się na tym: co i kiedy zrobi EBC, czy, a jeśli tak to co i kiedy zrobi Fed oraz kiedy dojdzie do kolejnego poluzowania polityki monetarnej w Chinach -, ale warszawski parkiet nie zważając na nie robi swoje i wykorzystuje bardzo dobry ostatnimi czasy okres dla polskich aktywów.
Czwartkowa sesja jest już drugą z rzędu udaną na globalnym rynku finansowym, w tym także na naszym krajowym.
Wydanie nowej Metodyki oceny odpowiedniości członków organów podmiotów nadzorowanych przez KNF, a także wejście w życie Ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku (czyli tzw. „warzywniaka”) ma duży wpływ na sprawowanie nadzoru w instytucjach finansowych. Zmiany dotknęły banki, jednostki zarządzające systemami ochrony instytucjonalnej, zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, domy maklerskie oraz towarzystwa funduszy inwestycyjnych.
Nawet, jeśli ktoś nie interesuje się bankowością i finansami, to są spore szanse, że kiedyś spotkał się z frazą „zdolność kredytowa”. Choćby w kontekście kredytu hipotecznego i szans na jego uzyskanie. Zdolność kredytowa jest czymś, nad czym najlepiej zacząć pracować jak najszybciej, już od momentu podjęcia pierwszej pracy.
Przez wiele lat kredyt w walucie obcej był utożsamiany z niską ratą, znacznie korzystniejszą niż w przypadku zobowiązania w naszej rodzimej walucie. Aktualnie, za sprawą obniżek stóp procentowych NBP, rata kredytu złotowego ulegała obniżeniu i czasami jest już znacznie niższa od kredytu we franku szwajcarskim, albo równa kredytowi w euro.
Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcyjnych było bardzo nieudane, no ale trudno było też oczekiwać tego, żeby inwestorzy przystąpili do zakupów walorów spółek na światowych parkietach, po tym jak w piątek agencja ratingowa Standard and Poor’s zdecydowała się na obniżenie długoterminowego ratingu USA z najwyższego poziomu AAA do AA+, czyli na krok, który jeszcze do niedawana wydawał się zupełnie nieprawdopodobny dla zdecydowanej większości analityków i ekonomistów, w tym także dla nas.
Środowa sesja na GPW przyniosła bardzo silne odreagowanie znacznych wtorkowych spadków.