Nawet, jeśli ktoś nie interesuje się bankowością i finansami, to są spore szanse, że kiedyś spotkał się z frazą „zdolność kredytowa”. Choćby w kontekście kredytu hipotecznego i szans na jego uzyskanie. Zdolność kredytowa jest czymś, nad czym najlepiej zacząć pracować jak najszybciej, już od momentu podjęcia pierwszej pracy.
Inwestowanie to najlepszy sposób na ochronę zgromadzonych środków finansowych i w dalszej perspektywie – pomnażanie kapitału. Niestety na dzisiejszym, niepewnym rynku znalezienie stosunkowo bezpiecznej inwestycji, która zapewni wysoką stopę zwrotu, jest niezwykle trudne. Popularne niegdyś lokaty bankowe są mało rentowne, a granie na giełdzie wiąże się z wysokim ryzykiem strat. W co zatem inwestować, żeby nie tracić, a zyskiwać?
Nastroje na światowym rynku finansowym, w tym także na polskim cały czas pozostają dość dobre i to pomimo widocznej obecnie lekkiej przeceny na warszawskim parkiecie oraz na polskim forexie.
Wczorajsze nocne głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla zrekonstruowanego greckiego rządu zakończyło się sukcesem Jeoriosa Papandreu i tym samym otworzyło drogę do uchwalenia tak potrzebnych temu krajowi oraz wymaganych do otrzymania przez niego kolejnej transzy pomocowej reform. Za zagłosowało wszystkich 155 deputowanych partii PASOK, a przeciw było 143 parlamentarzystów.
Wydanie nowej Metodyki oceny odpowiedniości członków organów podmiotów nadzorowanych przez KNF, a także wejście w życie Ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku (czyli tzw. „warzywniaka”) ma duży wpływ na sprawowanie nadzoru w instytucjach finansowych. Zmiany dotknęły banki, jednostki zarządzające systemami ochrony instytucjonalnej, zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, domy maklerskie oraz towarzystwa funduszy inwestycyjnych.
Ostatnia w bieżącym tygodniu sesja jak na razie upływa pod mocne dyktando obozu byków.
Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych parkietach, w tym także na GPW, jest kompletnie nieudane.
Po wczorajszym wspaniałym otwarciu lutego, atmosfera na światowych rynkach akcyjno-walutowych pozostaje dobrą.
Pierwsza część piątkowej sesji na akcyjnych rynkach Starego Kontynentu, w tym także w Warszawie, przebiegła ponownie pod dyktando sprzedających. O godz. 13:21 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,36%, a najszerszy wskaźnik GPW, czyli WIG, szedł w dół o 0,40%.
Pierwsza część piątkowej sesji była udana dla warszawskiego parkietu. Główne indeksy na GPW wyraźnie rosły (WIG20 nawet o 1,37%), podążając w ślad za swoimi zachodnimi odpowiednikami i odreagowując w ten sposób środowo-czwartkowe spadki.
Wtorkowa sesja przyniosła kolejny wyraźny spadek cen: akcji na warszawskim parkiecie oraz polskiej waluty.
Pierwsze półrocze 2014 roku to dla Polaków zarabiających w walucie obcej ostatni dzwonek na zaciągnięcie kredytu w złotym. Zgodnie z Rekomendacją S, od 1 lipca br. osoby osiągające dochody w innej walcie niż nasza rodzima nie będą mogły zadłużyć się w polskich bankach.
Dzięki obniżkom stóp procentowych, raty kredytów hipotecznych w złotych mogły spaść nawet o prawie 35 procent. O tyle niższa jest rata płacona dzisiaj od tej sprzed prawie 5 lat, kiedy to Wibor był ponad 2,5 razy wyższy.
Nawet o kolejne 3 procent może spaść rata kredytu mieszkaniowego spłacanego w złotych. Wszystko dzięki oczekiwanej przez rynek obniżce stóp procentowych.
Choć początek czwartkowej sesji na GPW miał nerwowy przebieg, a samo jej otwarcie nastąpiło na lekkim minusie (WIG -0,14%, a WIG20 -0,09%), to w kolejnych godzinach handlu przewagę na warszawskim parkiecie zdobyli kupujący akcje.